poniedziałek, 31 grudnia 2007

Prospero Ano nuevo

W Livingston poludnie. Swieci slonce, idziemy na plaze (ktora co prawda jest dosc paskudna). W Polsce juz 19 i pewnie jakies 25 stopni mniej.
Zycze wszystkim Szczesliwego nowego roku! spelnienia marzen, zwlaszcza tych podrozniczych. To naprawde nie jest az tak trudne!
Do napisania-przeczytania w przyszlym roku.

3 komentarze:

gosia pisze...

wszystkiego dobrego w nowym roku francuzie
xx

Anonimowy pisze...

Nowy Rok jednego bałwanka - a tu wszystko tak samo jak parę dni temu. Pozdrawiam i ściskam za Wszystkiego Najlepszego

Anonimowy pisze...

Francuz- ja wygralam w te scrabble i on mial ci o tym napisac...a juz pofrunąl do irlandii z basia i pewnie chetnie zapomniał.Opisz kurs jezyka hiszpanskiego- caluje-mama