Blog o podróżach i rzeczach z nimi związanych. Można tu znaleźć wpisy z zakończonej, rocznej podróży dookoła świata (2007-2008), pięciomiesięcznej włóczęgi po Ameryce Południowej (maj-wrzesień 2011), a także relacje z innych mniejszych i większych wypraw i wycieczek.
poniedziałek, 17 grudnia 2007
Flores-Lanquin
Tikal byl niesamowity. Nastepnego dnia 10 godzinna podroz z Flores do Lanquin. 4 colectivo, a co jeden to lepszy. Ostatni odcinek; 61 km w 16sto osobowej Toyocie Hiace. Trwao to 2 i pol godziny, a w busie jechalo 28 osob... Teraz jestem w Lanquin. Telefony nie dzialaja, prad wylacza sie co chwila, a napisanie tego posta zajelo mi godzine. W zwiazku z powyzszym wiecej informacji za kilka dni jak wroce do gwatemalskiej cywilizacji miejskiej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
14 komentarzy:
nie ma jak warunki ekstremalne ;)
oj dziecko...pisz jak tylko sie da!mama
Franku, wczoraj byłam na karaoke w Polonii- uprzejmie donosze że mama ma sie dobrze- wyglada jak zwykle anielsko! Pozdrawiam Cie serdecznie. CZy choć troche odczuwasz tam przedswiateczny nastroj?
Francja jestes mistrz. Basia dzisiaj wyciagnela mnie z Wigilii Pracowej tuz przed 8ma, tak zebym wstydu nie narobil i nie nawymiotowal na wszystkich...I juz siedzimy w domu, takze ok.
Panie Franku,
czytam przy porannej kawie Newsweek, a tam o majach/byli wspaniałymi astronomami/,zapis spotkania Kapuścińskiego ze studentami Wolnego Uniwersytetu w Bolonzo i myśli o Panu same się nasuwają.
Wiele mądrych słów Kapuścińskiego w tym przekazie, ale przeczyta Pan na pewno książkę, która ukaże się już w styczniu.
Wesołych świąt na obczyżnie i możliwości kontaktu z bliskimi w te dni.
Kochany F!
Przyznam,że nie ślędzę twoich wpisów na biezaco,wiec jak juz coś czytam to wszystko na raz...;D
Gdzie spędzisz swieta??? co będzie z choinką i takimi tam....?
Ja jestem obecnie w Palma de Mallorca (odwiedzam Kaje), gdzie jest pięknie, słoneczko,śnieg, deszcz, zimno, ciepło na zmiane.
Pozdrawiam Cię i całuje
...i czy tam wogole dolatuje mikołaj albo chociaż aniołek
mikolaj dolatuje wszedzie.nie?
Gdzie dałeś lampki na choinke,Tata
powiększam listę pretensji, bo sam widzisz, że bez Ciebie świat staje na głowie :)
kto w tym roku rozbierze choinkę, hę?
Pozdrowienia z burej Warszawy. Proszę się tam trzymać i uważać na siebie.
Swieta bez Franka to jak Sw Mikolaj bez brody, w ogole maja byc odwolane obchody podobno...wszyscy sa smutni i ja to wiem.
ja mysle ze Św Mikołaj wezmie wszystkie skargi pod uwage i niechybnie ktos w tym roku dostanie rózgę
tyle ze poki co to nam Franek gdzieś przepadł w gwatemalskiej głuszy...
brakowalo dzis ciebie bardzo na klasowej wigilii,
wszyscy opowiadali sobie co tam na twoim blogu przeczytali,
nawet pani gorzelnik przyznala ze jestes odwazny i chyba byla z ciebie dumna... :)
Prześlij komentarz