Ja nie chcę nikogo denerwować, nie wiem jak jest teraz w Polsce, ale u nas było ładnie. Jak ktoś siedzi w biurze i nie jest mu dobrze, to może niech nie zagląda do tych zdjęć.
Ostatnie cztery dni spędziliśmy pół godziny drogi łódką od Cartageny, w miejscowość Playa Blanca.
Playa Blanca to po hiszpańsku Biała Plaża, a nazwa nie jest w żaden sposób myląca. Kolejne "wakacje" podczas tej wyprawy. Pokój z widokiem, nienajgorsza rafa dwieście metrów od brzegu, książki, muzyka, drinki z parasolką. Na pocieszenie dodam, że było bardzo gorąco i jeszcze bardziej wilgotno, często padało, a komary i inne owady latające gryzły wieczorami niemiłosiernie.
Przerwa na lunch |
Więcej zdjęć w tej galerii co wcześniej, nowo dodane (z Cartageny i Białej Plaży) zaczynają się tutaj
Pokój z widokiem |
3 komentarze:
jak ja się cieszę że już powoli zaczynasz wracać.
a u nas też piękna pogoda- nagroda za całe zapłakane lato.prowadź się dzielnie!
Ciekawskie te rybki.
A mogły olać i nie pozować...
Tu miało być "Adidaz rzucił mnie na kolana". Rybki to jakaś prehistoria...skąd się to to wzięło?
Prześlij komentarz