wtorek, 23 października 2007

Proszę państwa, oto miś



Po krótkim okresie niepewności ujawni się on- Pablo!
Nie jest tak, że wyruszamy w tę podroż nie sprawdziwszy się wcześniej. Wiadomo- jeśli masz spędzić z kimś cały rok musisz być pewien że jest to istota z którą się wzajemnie nie pozabijacie po upływie krótkiego czasu. Musi to być ktoś kto podziela twoje zainteresowania i ma podobne plany (lub też nie ma ich wcale i jest mu wszystko jedno). Pablo jeden z tych warunków niewątpliwie spełnia. Żeby się o tym przekonać wyruszyliśmy niedawno w składzie Natalia, Pablo i Ja do słynnego Empire State- Nowego Yorku.
A oto kilka fotografii:



Podróże komunikacją miejską



Buszujący w Central Parku




Dzieli ich wiele, łączy irracjonalność

Wielka Sztuka Nowego Jorku niejednokrotnie przytłaczała małego misia...


...ale w trudnych chwilach zawsze mógł liczyc na wsparcie Natalii


Big Daddy


Brooklyn bridge nocą

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

jak na misia, anatomia pabla zdaje sie jakas taka malo misiowa..
ale ma to globtroterstwo wypisane na pyszczku ;)